Nazywam się Wiktoria Kiersikowska.Chodzę do Zespołu Szkół nr 3 w Szczytnie.Mam 16 lat.Uczęszczam do klasy humanistycznej. Rozszerzam wos i polski. Mam wiele zainteresowań i mam nadzieję ,że w przyszłości coś z nimi zwiąże,nawet w małym stopniu.Lubię oglądać seriale. W wolnym czasie spotykam się z przyjaciółmi.Poniżej przedstawię wam moje zainteresowania. Życzę miłego czytania!
Śiatkówką interesuję się od klasy 4 szkoły podstawowej.Od dzieciństwa byłam uczona przez rodziców grania w śiatkówkę. W gimnazjum sportowym rozwijałam swoją pasję przez 3 lata . Miałam 16 godzin tygodniowo treningów oraz wychowania fizycznego. Uczestniczyłam również w zawodach sportowych od szkoły podstawowej aż do teraz.Gram na pozycji rozgrywającej w pierwszym składzie. Z zespołem bardzo często miewałyśmy wyjazdy w weekend do innych miast na turnieje.W życiu miałam 2 kontuzję związane z śiatkówką. Uwielbiam nie tylko grać,ale również oglądać. Często jeżdzę na mecze śiatkówki.
Wizażem zaczęłam interesować się w 2 klasie gimnazjum , kiedy zaczęłam się malować. Do szkoły maluję się delikatnie,ale gdy tylko mam okazje maluję się mocniej. Często przed np.jakimiś urodzinami maluję mamę czy ciocię. Maluję czasem też swoje koleżanki. Staram ciągle się uczyć ,aby dążyć do perfekcji. W kosmetyki staram się inwestować sama. Na prezent zazwyczaj dostaję coś z kosmetyków . Przy makijażu spędzam bardzo wiele czasu. Gdy nie mam co robić siedzę i się maluję. Mam nadzieję ,że będę w tym jeszcze lepsza.
Przygoda z siłownią zaczęła się we wrześniu tamtego roku. Na siłownię chodziłam 5 razy w tygodniu po mniej więcej 2 h. Uwielbiam ćwiczyć rano , kiedy nikogo nie ma. Na siłownię chodziłam z przyjaciółką. Zaczęłam również chodzić wieczorami koło 20. Zdarzały się momenty,że przez natłok nauki nie mogłam pojść na siłownię. W marcu tego roku kiedy rozpoczęła się kwarantanna przestałam cwiczyć na siłowni. Zaczęłam trenować w domu również 5 razy w tygodniu po około 1 h. Brakuję mi cwiczeń na siłowni,ponieważ mam tam więcej możliwości.Siłownia przyda mi się również do wzmocnienia mięśni ,które przydatne są w grze w śiatkówkę.
Sportami zimowymi zaczęłam interesować się okolo 3 lata temu. Kiedy pierwszy raz wyjechałam w góry i nauczyłam się jeździć na nartach okazało się ,że uwielbiam ten sport. Jest to dla mnie sport ,który wiąże się z adrenaliną. Najpierw zaczynałam z instruktorem ,żeby nauczyć się podstaw jazdy. Rok później już doskonalałam sama tą dyscyplinę . Ten sport jest bardzo niebezpieczny,ale dużo ludzi go lubi. Można złapać bardzo poważną kontuzję. Narty jest to sport dla odważnych. Zawsze marzyłam o nauczeniu się jeździć na desce snowboardowej.Może na najbliższym wyjeździę odważe się i nauczę.